“Każdy przecież początek
to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń
zawsze otwarta w połowie.”
Nowa strona, nowy początek i ta sama fotografia, zżyta już ze mną albo raczej ja z nią.
Chciałabym, żeby to miejsce było fotograficzną księgą zdarzeń. Właśnie jest otwarta w połowie.
Znajdziesz tutaj zdjęcia z sesji fotograficznych z ostatnich kilku lat.
Wracam do nich, bo są dla mnie ważnym zapisem spotkań z Wami
i nie wyobrażam sobie tego miejsca bez nich.
Ale będą też nowe kadry i nowe historie.
Moje i Wasze. Może też i Twoja.
Sporo będzie o miłości, bo lubię ją podglądać
na sesjach narzeczeńskich i ślubnych. Lubię też, kiedy później
wracacie na sesje z brzuszkiem, z dziećmi, z rodziną.
Nasze spotkania zapisuję w kadrach tak, by były
wartościową pamiątką dla Ciebie, a także prezentem,
jeżeli zechcesz podarować komuś bliskiemu swój portret.
O rzeczach oczywistych, a więc mojej miłości do fotografii
nie będę rozpisywać się za bardzo. Tak, jak w tytule wiersza Wisławy Szymborskiej
cytowanego na początku, może to była miłość od pierwszego wejrzenia.
Może było i jest tak, że to miłość bardzo wymagająca. Natomiast jednego
jestem pewna – to miłość pełna czułości.
Proszę wejdź i rozgość się – zapraszam na stronę, do studia, na sesję, na spotkanie.